Karmienie dziecka

Karmienie butelką noworodka ile? Takie pytanie często zadawane jest przez młode matki i można je, tak jak ja, zrozumieć w trójnasób: jaka objętość mleka ma zostać dostarczona do jamy gębowej dziecka w jednostce czasu (a więc chcemy się dowiedzieć jaki strumień objętości); ile czasu w ciągu dnia mamy karmić dziecko sumarycznie, a więc jaką część naszego dnia będziemy spędzać na dokarmianiu naszego dziecka; ile czasu przez cały okres życia danego delikwenta, będziemy go karmić butelką i żadnym innym naczyniem? Reasumując, karmienie butelką noworodka ile, tak naprawdę? Tak naprawdę to ciężko powiedzieć. Trzeba z pewnością mieć na względzie to, że praktycznie każda istota ludzka stąpająca po Ziemi, ma zupełnie inne tempo dojrzewania w zróżnicowanych aspektach. Zastanówmy się czy faktycznie tak jest. Bo głębszym zastanowieniu stwierdzam, że tak. Dużo ludzi, których znam nadal powinno być karmione butelką, gdyż na kubek albo szklankę jeszcze nie zasługują, bo jest to raczej przedmiot przeznaczony ludzi kreatywnych i zarazem dorosłych.
Przypomniała mi się właśnie kwestia dotycząca konsumpcji mleka. Mój kolega, podirytowany kiedyś lekko perspektywą wychowywania swojego małego synka zapytał: karmienie butelką noworodka ile?”. Osobiście nie było mnie w momencie gdy wspomniany delikwent zadawał to pytanie ale możecie być Państwo pewni, że byłem skrajnie rozbawiony jego pytaniem, zwracając przez cały czas uwagę na jego mimikę twarzy okazującą irytację współgrającą niemalże synkretycznie z wyrazem maksymalnego skupienia spowodowanego chęcią trafienia noworodkowi do jamy gębowej przy pomocy butelki.
Zadajmy zatem sobie jeszcze raz to bagatela, niezwykle istotne pytanie w świecie modernistycznego społeczeństwa: karmienie butelką noworodka ile? Opinia na temat tego, jaka powinna być odpowiedź na wspomniane pytanie, nie jest jednoznaczna. Każdy powie inaczej i każdy może mieć rację. Myślę, że dziecko wychowane na wsi o wiele szybciej nauczy się używać bardziej skomplikowanych naczyń do konsumpcji cieczy pochodzącej z gruczołu sutkowego matki jeżeli mielibyśmy go zestawić z młodzieńcem urodzonym i wychowanym w mieście. Z pewnością, pytanie: „karmienie butelką noworodka ile?” jest zadawane zarówno w mieście jak i na wsi – to nie ulega wątpliwości. Wracając do mojej wcześniejszej opinii, dziecko wychowane na wsi (tylko może mi się to wydawać ale jest to raczej wielce prawdopodobne) szybciej przystosowuje się do używania różnych naczyń w porównaniu z dziećmi miastowych. Dlaczego tak by miało być? Duży wpływ na kształtowanie się mojej opinii w ten sposób jest fakt, że dzieci wiejskie od małego widują krowy, mają kontakt z mlekiem pochodzącym nie tylko od matki, a więc o wiele wcześniej niż dzieci miejskie zastanawiają się nad alternatywnymi utensyliami jakie mogą zostać użyte do konsumpcji mleka. Reasumując zadajmy sobie jeszcze raz pytanie: karmienie butelką noworodka ile? Wydaje mi się, że istnieje specjalna grupa ludzi, która zajmuje się tą problematyką i należy zwrócić się właśnie do nich aby znaleźć odpowiedź na to pytanie. Nie iść do mamy, taty, brata czy siostry ale właśnie do takiego specjalisty – on poprawnie i rzeczowo odpowie na nurtujące nas pytania tej natury.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here